wtorek, 7 maja 2013

Rozdział 4

Następnego dnia:

Przed przesłuchaniem w studio 21:

Violetta
   Denerwuję się...
-Cześć!-przyszedł Leon i pocałował mnie w policzek.
-Cześć-powiedziałam-Denerwuję się... 
-Nie przejmuj się...-przerwał mu jakiś głos.
-Violetta Castillo!-powiedział Grogorio-Zapraszam!
-Poradzisz sobie!-powiedział Leon.
-Dziękuję, będziesz tu?-zapytałam.
-Tak, nigdzie się stąd nie ruszę, idź-powiedział i pocałował mnie w policzek-trzymam kciuki!
   Uśmiechnęłam się i poszłam... Zaśpiewałam piosenkę "En mi mundo". Wszystkim się spodobała, bardzo się cieszę. Później tańczyłam z resztą osób.
-Świetnie wam poszło-powiedziała Angie.
-Wyniki będą jeszcze dziś o godzinie 16.00-rzekł Pablo.
-Byłaś świetna!-powiedział Leon i przytulił mnie. 
      Tomas
  A więc Leon Verdas ma dziewczynę... Musi być moja! 
-Cześć Leon, dawno się nie widzieliśmy-powiedziałem.
-Tomas?
-To twoja dziewczyna?-zwróciłem się do Violetty-Myśmy się wczoraj poznali? Prawda?
-Tak. Trafiłeś do Resto?
-Tak, dzięki za pomoc-uśmiechnąłem się i powiedziałem, że nie będę im przeszkadzał i poszedłem, Violetta już niedługo będzie moja...

Tymczasem:

                                                                                Angie
   Pablo ma rację... Ja coś czuję do Germana. Ale on ma narzeczoną i niedługo się pobierają...
-O czym tak rozmyślasz, Angie?-zapytał German.
-Jaa? O niczym...-odpowiedziałam lekko zakłopotana.
-Jak nie chcesz, to nie mów... Szukałem cię, bo planuję 2-tygodniowy wyjazd... Chcę zrobić niespodziankę Violetcie. Dlatego proszę, żebyś nic jej nie mówiła, dobrze?
-Dobrze German, ale kiedy będzie ten wyjazd?-zapytałam.
-Myślę, że tak za miesiąc. Violetta nie będzie się przez ten cas uczyła, ale i tak chcę, żebyś z nami pojechała, ponieważ jesteś dla mojej córki kimś więcej niż tylko nauczycielką, jesteś dla niej jak przyjaciółka. Zgadzasz się pojechać z nami?-spytał German.
-Pewnie-powiedziałam uśmiechając się.

                                                                               Violetta
-Tomas wydaje się miły... Polubiłam go.
-Nie ufaj mu, on może cię kiedyś skrzywdzić.., a ja nie chcę, żebyś cierpiała-powiedział Leon, a zastanawiałam się, co on miał na myśli...
-Nie przesadzaj-powiedziałam w końcu-Tomas nie może być aż taki zły...
-Nie znasz go... Dobra zmieńmy temat. Chodź ze mną-złapał mnie za rękę i poszliśmy.
-Dokąd mnie zabierasz?
-Tutaj. Usiądźmy.
-Po co mnie tu zabrałeś?-spytałam.
-Zaraz się dowiesz... Zamknij oczy.
-Yhyy.
-Teraz pomyśl, że jesteś w romantycznym miejscu...
-I co dalej?
   Wtedy Leon zrobił coś czego się kompletnie nie spodziewałam. Leon...


------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Oto rozdział 4
Trochę krótki, ale zrozumcie, że mam mało czasu...
Jak Wam się podobał?
Jeśli macie jakieś pomysły, to wysyłajcie na maila 
lub 
piszcie w komentarzach w dziale "Pomysły"
Za każdy pomysł bardzo dziękuję.


*Angelika*



8 komentarzy:

  1. Super rozdział widzę,że Tomas będzie znów czarnym charakterem i to mi sie podoba czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział.Mam nadzieję,że rozwiniesz jakoś wątki pozostałych bohaterów.
    Zapraszam do mnie,jest już pierwszy rozdział :
    violetta-and-her-world.blogspot.com
    Mam nadzieję,że skomentujesz. : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, za baedzo się skupiam na Violi i Leonie.
      Ale w 5 rozdziale będzie więcej wątków innych bohaterów

      Usuń
  3. Niedobry Gumiś xdd
    Świetny :D
    ~Nellly

    OdpowiedzUsuń