piątek, 28 czerwca 2013

Rozdział 31


Angie
-Jak się czujesz, Angie?-zapytał troskliwie Pablo.
-Źle Pablo. Jestem załamana... Nie będę miała dziecka...-Pablo mnie przytulił.
-Nie martw się wszystko się ułoży-pocieszał mnie.
-Z drugiej strony może to i lepiej... Źle bym się czuła mając dziecko z mężem mojej zmarłej siostry...
-Nie myśl o tym, tylko się uśmiechnij-powiedział Pablo, a ja posłusznie się uśmiechnęłam-I tak ma być. Masz być zawsze uśmiechnięta.
-Dziękuję Pablo. Nie wiem, co bym bez ciebie zrobiła...
-Nie masz za co dziękować. Chodź, idziemy do Resto. Rozchmurzysz się trochę.
   Poszliśmy do Resto Bandu, a potem Pablo odprowadził mnie do domu.
   Nie wiem, co robić... German jest dobrym człowiekiem, ale ja nie wiem, czy mogę być z mężem mojej zmarłej siostry... Poza tym jest jeszcze coś... Chyba jestem zakochana w ... Pablo... Co robić? Już od jakiegoś czasu czuję, że Pablo jest kimś więcej niż tylko przyjacielem... Wiem, że on też coś do mnie czuje. Muszę poważnie porozmawiać z Germanem... Z Pablem też...
   Nie będę teraz o tym myśleć. Później z nimi porozmawiam, a teraz poczekam na Violę. Jeszcze nie przyszła, na pewno jest z Leonem. Mam dla niej niespodziankę, jestem pewna, że się ucieszy.
Violetta
   Byliśmy wszyscy razem w Resto. Śmialiśmy się i wygłupialiśmy. Potem Leon poszedł mnie odprowadzić.
-Leon, wejdziesz? Olga na pewno upiekła jakieś ciasto...
-Dobrze-zgodził się-Ciasto mnie przekonało...
   Weszliśmy do środka. Zdziwiłam się, bo w kuchni razem z Olgą stała Angelika!
-Babcia!-podbiegłam i rzuciłam jej się na szyję.
-Witaj kochana, to jest ten słynny Leon?-zapytała patrząc na mojego chłopaka.
-Tak, to on-odpowiedziałam.
-Dzień dobry. Miło mi panią poznać-powiedział Leon i podał babci rękę.
-Mnie również-uśmiechnęła się-Siadajcie, upiekłyśmy z Olgą pyszne ciasto.
   Usiedliśmy do stołu, rozmawialiśmy i jedliśmy ciasto. Było naprawdę przepyszne. Później Leon poszedł do domu, a ja długo rozmawiałam z babcią. Jest taka kochana. Bardzo dobrze mi się z nią rozmawia, tak samo jak z Angie. Szkoda tylko, że mamy z nami nie ma...

Tydzień później:

Violetta
   Dzisiaj występ! Bardzo się denerwuję, ale jeszcze bardziej jestem szczęśliwa. Od jutra zaczynają się wakacje! Muszę się przygotować i razem z Cami pójdziemy po Fran.
Francesca
   Luca powiedział, że mogę zrezygnować z pracy, bo Resto Band wyszedł na prostą. Powiedział nawet, że nigdy nie było lepiej... To świetnie! Bardzo się cieszę, że interesy idą dobrze, bo jedynym plusem mojej pracy był Marco, ale zwolnili go... Marco został zwolniony bez powodu, przyjaciel pracodawcy potrzebował pracy, więc on musiał kogoś zwolnić. Padło na Marco... Niesprawiedliwość... Dlatego jestem szczęśliwa, że mogę odejść. Chciałabym pracować jako ktoś więcej niż sprzedawczyni, chciałabym na poważnie zająć się muzyką. Ale najpierw muszę skończyć szkołę.
-Fran! Dziewczyny już przyszły-usłyszałam Lucę.
-Już idę!-odkrzyknęłam i pobiegłam na dół.
-Cześć-przywitałyśmy się i ruszyłyśmy do studia-Bardzo stresuje się tym występem... Co jeśli nam nie wyjdzie?
-To normalne, my też się denerwujemy, ale wszystko będzie dobrze-powiedziała Cami.
-Tak, zgadzam się z Cami, a kiedy już wyjdziemy na scenę i zaczniemy śpiewać wszystko będzie inaczej. Będzie pięknie-mówiła Viola.
-Leon tu idzie-zauważyłam.
Violetta
-Cześć-powiedział Leon i pocałował mnie w policzek.
-Cześć-odpowiedziałyśmy.
-Pablo mówi, że mamy się wszyscy zebrać w sali tanecznej za pół godziny.
-Ok, to może pójdziemy jeszcze do Resto?-zaproponowałam.
-Świetny pomysł, chodźmy-odpowiedziała Cami i wszyscy razem poszliśmy do RestoBandu, gdzie byli już Naty, Maxi, Andres i Braco.
-Cześć-przywitaliśmy się i usiedliśmy koło przyjaciół-Denerwujecie się?
-Tak, bardzo-powiedział Andres.
-Boję się, że coś pójdzie nie tak...-powiedział Maxi-Może Gregorio ma rację... Może nie jesteśmy jeszcze gotowi...
-Nie mówcie tak, wszystko będzie dobrze. Każdy z nas się denerwuje, ale pokażemy Gregoriowi na co nas stać-powiedziała Fran, a Braco powiedział coś w swoim języku.
-Braco też się denerwuje, ale uważa, że Francesca ma rację-przetłumaczył Maxi.
-Wszystko będzie dobrze-powiedziałam.
-Tak, a teraz lepiej już chodźmy, bo się spóźnimy-powiedział Leon i wszyscy wróciliśmy do Studia.

Violetta
   Po chwili przyszedł Pablo, a zaraz za nim Antonio, Angie i Gregorio.
-Witajcie kochani. Za godzinę zaczyna się występ, więc nie traćmy czasu i chodźmy.
   Poszliśmy do teatru, w którym odbędzie się występ z okazji zakończenia roku szkolnego. Kiedy zostało już tylko 5 min., wszyscy jeszcze bardziej zaczęliśmy się stresować.
-Nie denerwujcie się, tylko wejdźcie na scenę i pokażcie wszystkim, co potraficie.
   Pablo wyszedł na scenę, aby nas zapowiedzieć.
-Witam Państwa bardzo serdecznie. Dziś, z okazji zakończenia roku szkolnego w Studio 21, uczniowie przygotowali występy. Jak wiadomo, w każdej szkole znajdą się osoby, których łączy uczucie. My, jako nauczyciele też to widzimy i naprawdę miło jest patrzeć, gdy piosenkę o miłości śpiewają osoby, które wiedzą, co znaczy kochać i nie muszą udawać. Dlatego zaraz na tej scenie zobaczymy jedną z takich par. W piosence Podemos Leon Verdas i Violetta Castillo. Zapraszam na scenę.
 Pablo zszedł ze sceny, a ja i Leon zaczęliśmy śpiewać. Było cudownie! Uwielbiam śpiewać z Leonem. Po skończonej piosence wszyscy zaczęli klaskać. Zeszliśmy ze sceny.
Ludmiła
    Nie rozumiem, jak piosenka tych gołąbeczków może się podobać... Przecież oni nie potrafią śpiewać! Ja i Tomas pokażemy tym wszystkim niedorajdom, co to znaczy muzyka, śpiew i taniec. W końcu jesteśmy najlepsi!
-Patrzcie i uczcie się, bo tak śpiewają prawdziwe gwiazdy. 
-Śmieszne Ludmiła, nie wiedziałam, że potrafisz tak żartować...-powiedziała Francesca.
-Fran... Biedactwo... Nie powinnaś zazdrościć, to brzydko...
-Ona nie ma ci czego zazdrościć, bo jest od ciebie lepsza!-powiedziała Camila.
-Chyba w snach-zaśmiałam się-Chodź Tomi.
-Kolejna para to Tomas Heredia i Ludmiła Ferro. Zaśpiewają piosenkę Tienes todo. Zapraszam-powiedział Pablo, a my weszliśmy na scenę i zaczęliśmy śpiewać. Wyszło genialnie.
Violetta
 -Teraz na scenę zapraszam Violettę Castillo w piosence Te creo jej autorstwa-powiedział Pablo, a ja weszłam na scenę.
   Zaczęłam śpiewać. To uczucie jest cudowne. Muzyka to moja pasja, kocham śpiewać. Widząc na widowni moją rodzinę, czułam się jeszcze lepiej. Potem zeszłam ze sceny.
-Byłaś cudowna-powiedział Leon i pocałował mnie.
-Kolejna piosenka nosi tytuł Destinada brillar. Napisała ją Ludmiła Ferro, zapraszam.
   Ludmiła zaśpiewała i zeszła ze sceny.
-Widzicie, tak wygląda prawdziwa gwiazda. Wy nigdy nie nauczycie się być tak cudowni jak Ludmiła Ferro...
   Ona nie byłaby sobą, gdyby się nie chwaliła chociaż przez chwilę...
-Oprócz miłości w każdej szkole znajdzie się także przyjaźń. Dlatego zapraszam na scenę przyjaciółki Francescę Resto i Camilę Torres w piosence Junto a ti .
   Dziewczyny weszły na scenę i zaczęły śpiewać. Były świetne. W pewnym momencie przyszła po mnie Cami i razem dokończyłyśmy piosenkę. Śpiewanie z przyjaciółkami jest cudowne. Po skończonej piosence zeszłyśmy ze sceny.
-W trakcie piosenki dołączyła kolejna przyjaciółka Violetta Castillo. Bardzo się cieszymy, że w naszej szkole można zobaczyć prawdziwą przyjaźń, jaką mogli państwo usłyszeć na tej scenie. Zbliżamy się do końca i w ostatniej już piosence Ser mejor zobaczymy wszystkich uczniów Studio 21
   Weszłam na scenę i zaczęłam śpiewać, potem reszta uczniów do mnie dołączyła. Zeszliśmy ze sceny.
-To była ostatnia piosenka. Zapraszam teraz na scenę wszystkich uczniów-powiedział Pablo, a my weszliśmy na scenę-Ogłaszam, że właśnie zakończył się rok szkolny 2012/2013. Od teraz mamy już wakacje. Bardzo dziękujemy państwu za przybycie.
   Ukłoniliśmy się i w podskokach zeszliśmy ze sceny krzycząc głośno:


Wakacje!


--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Oto rozdział 31
Jak Wam się podoba?
My też mamy od dzisiaj Wakacje!

Wychodzi na to, że większość z Was woli Naxi.
To dobrze, bo nie chcę niczego zmieniać.
Co do powrotu Marii, to muszę się jeszcze zastanowić...
Większości podoba się ten pomysł, ale jeszcze to przemyślę :D

Bardzo dziękuję Baby V.  za miłe słowa i wsparcie.


 

*Angelika*

16 komentarzy:

  1. Fajny ;p
    Ja się nie zaliczam do tych co lubia naxi
    wole całym sercem caxi

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! ;]
    I zapraszam do mnie ;3
    http://violettamojestory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Suuuuper<3
    Ja kocham Naxi :*
    Od następnego tygodnia będą już parą fajnie co nie?! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Alez nie masz za co dziekowac... ;-) przepraszam ze nie pisze polskich znakow ale jestem na telefonie.. Rozdzial jak zwykle niesamowity... Jestem ciekawa co bedzie sie dzialo dalej... No i w koncu co bedzie z Angie.. ;-) ma takie same problemy co Viola.. Ehh osobiscie bardziej widzialabym ja z Germanem ale moze to dlatego ze podobaja mi sie jako para w serialu... Jednak to Twoja decyzja.. Wiem jedno.. Nie wazne co zrobisz ja zawsze bede chetnie czytac Twojego bloga.. ;-) pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wole Caxi a ankiet nie moge uzupełniać, tylko komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham Naxi ♥ WAKACJE!!!
    Dla mnie to obojętne czy wróci Maria.
    Czekam na next.

    P.S. Super rozdział! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Meeeega! ;)
    Uwielbiam Naxi <3
    i wszyscy mamy wakacje!! :D
    Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnyyy!
    Naxi to świetny parring. :)
    Wpadaj do mne : http://violetta-i-leon-forever.blogspot.com/
    Xenia <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Cześć. Nie mam zastrzeżeń, blog fantastyczny :)
    Jestem za NAXI <3
    I zapraszam do mnie -> http://ksiazko-film.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Super rozdział :)
    Czekam na Pablangie i oczywiście następny chap ;*
    Pozdrawiam :)
    Carmen E.

    OdpowiedzUsuń
  11. http://dleonetta.blogspot.com/ wpadniesz pliss

    OdpowiedzUsuń
  12. Zostałaś nominowana do The Versatile Blogger Award na moim blogu. Gratuluję. ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Chciałam Cię poinformować, że zostałaś nominowana na moim blogu do The Versatile Blogger Awards :) Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń