Leon
- Leon... Słabo mi... - powiedziała cicho Violetta i oparła się o mnie, mocno trzymając moją dłoń.
- Kochanie, co ci jest? - zmartwiłem się i objąłem ją, by nie upadła - Usiądź.
- Nic mi nie jest, po prostu... Trochę kręci mi się w głowie... - odpowiedziała słabo. Kucnąłem przy niej, nie puszczając jej dłoni. Angie podała Violetcie butelkę wody - Dziękuję - powiedziała upijając łyka.
- Lepiej? - spytałem i pogłaskałem ją po policzku, a ona delikatnie się uśmiechnęła.
- Tak. Już dobrze..
- Jasne, jasne! Verdas, ale ty wiesz, że nikt oprócz Violetty tak nie uważa? - odezwał się Fede.
- Zamknij się, kaleko! Jesteś po prostu zazdrosny!
- Nie mam już gipsu, ślepy jesteś?
- Ty jesteś kaleką na umyśle!
- Skończcie już! Idziemy do Resto? - zaproponowałam.
- Ja nie mogę, Violu. Umówiłam się z Marco, ale przyjdę do ciebie wieczorem, ok? - wiedziałam już o co jej chodzi. Wczoraj powiedziałam dziewczynom o moim śnie. Jeszcze nie miałyśmy okazji o tym pogadać. Ciekawe, jak zareaguje, jak się dowie, że Lara to dziewczyna ze snu...
- Ja też nie mogę, ale wieczorem będę na pewno. Tylko niech Leon da ci spokój - powiedziała Ludmiła, a on spojrzał na nią z wyrzutem - Lecę, pa! - przytuliłyśmy się, a reszta uczniów studia patrzyła na nas ze zdziwieniem. No tak, przecież jeszcze przed wakacjami Lu była wstrętną manipulantką... - Patrz, Vilu, jestem taka piękna, że wszyscy mi się przyglądają. Niczym gwiazda! Do zobaczenia! Ludmiła wychodzi! - pstryknęła palcami i poszła.
- No tak... Pewne rzeczy nigdy się nie zmienią - powiedziała Fran, a my się zaśmialiśmy - Ja też już lecę!
Leon odprowadził mnie do domu i dopytywał, dlaczego zrobiło mi się słabo, czy coś jadłam... Bla, bla bla. On czasem zachowuje się, jak mój tata... Ale i tak ich kocham! Umówiliśmy się, że nie powiemy o niczym mojemu nadopiekuńczemu i czasem nieznośnemu tacie, bo niepotrzebnie by się denerwował... Wystarczy, że Angie wie. Uwielbiam moją ciocię!
-"Leon jest taki wspaniały" - było napisane - "Tak bardzo go kocham" "Jest taki czuły i troskliwy"
Tak, Leon nigdy nie zrobiłby mi czegoś tak okropnego! Przecież on mnie kocha! Jest na to za wspaniały! Nie mam się czym przejmować.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
- Kochanie, co ci jest? - zmartwiłem się i objąłem ją, by nie upadła - Usiądź.
- Nic mi nie jest, po prostu... Trochę kręci mi się w głowie... - odpowiedziała słabo. Kucnąłem przy niej, nie puszczając jej dłoni. Angie podała Violetcie butelkę wody - Dziękuję - powiedziała upijając łyka.
- Lepiej? - spytałem i pogłaskałem ją po policzku, a ona delikatnie się uśmiechnęła.
- Tak. Już dobrze..
Violetta
Ta dziewczyna... To dziewczyna z mojego snu... (Link do rozdziału ze snem Violetty) Dlatego tak się tym przejęłam i zrobiło mi się słabo... Ale nie miałam zamiaru mówić o tym Leonowi, to nie miało sensu...
- Na pewno wszystko dobrze? Może odprowadzę cię do domu?
- Nie, Leon. Wszystko jest w porządku - uśmiechnęłam się najszczerzej jak potrafiłam. Postanowiłam nie pokazywać mojej niechęci do tej dziewczyny i zobaczyć, co znaczył ten sen i dlaczego akurat ona się w nim pojawiła - Jestem Violetta. Miło mi cię poznać - powiedziałam i wyciągnęłam rękę do siostrzenicy Pablo.
- Lara - na widok tej dziewczyny chce mi się płakać, a muszę wciąż się uśmiechać. Ta cała Lara przywitała się ze wszystkimi, a każdy po kolei się przedstawił.
- Kochanie, jesteś blada... Powinnaś odpocząć - powiedział Leon i złapał mnie za rękę - Może jednak odprowadzę cię do domu...
- Leon, za bardzo się przejmujesz... Nic mi nie jest. Nie pozbędziesz się mnie tak łatwo - zaśmiałam się.
- Mieć takiego chłopaka, to skarb, Violetto - powiedziała Lara.
- Wiem o tym - uśmiechnęłam się dumnie i mocno przytuliłam do Leona. Chciałam jej pokazać, że Leon jest mój i ma się od niego trzymać z daleka. To trochę dziwne, ale nie moja wina, że przez ten sen nie myślę racjonalnie i jestem trochę zazdrosna...
- W końcu jestem taki wspaniały!- Jasne, jasne! Verdas, ale ty wiesz, że nikt oprócz Violetty tak nie uważa? - odezwał się Fede.
- Zamknij się, kaleko! Jesteś po prostu zazdrosny!
- Nie mam już gipsu, ślepy jesteś?
- Ty jesteś kaleką na umyśle!
- Skończcie już! Idziemy do Resto? - zaproponowałam.
- Ja nie mogę, Violu. Umówiłam się z Marco, ale przyjdę do ciebie wieczorem, ok? - wiedziałam już o co jej chodzi. Wczoraj powiedziałam dziewczynom o moim śnie. Jeszcze nie miałyśmy okazji o tym pogadać. Ciekawe, jak zareaguje, jak się dowie, że Lara to dziewczyna ze snu...
- Ja też nie mogę, ale wieczorem będę na pewno. Tylko niech Leon da ci spokój - powiedziała Ludmiła, a on spojrzał na nią z wyrzutem - Lecę, pa! - przytuliłyśmy się, a reszta uczniów studia patrzyła na nas ze zdziwieniem. No tak, przecież jeszcze przed wakacjami Lu była wstrętną manipulantką... - Patrz, Vilu, jestem taka piękna, że wszyscy mi się przyglądają. Niczym gwiazda! Do zobaczenia! Ludmiła wychodzi! - pstryknęła palcami i poszła.
- No tak... Pewne rzeczy nigdy się nie zmienią - powiedziała Fran, a my się zaśmialiśmy - Ja też już lecę!
Leon odprowadził mnie do domu i dopytywał, dlaczego zrobiło mi się słabo, czy coś jadłam... Bla, bla bla. On czasem zachowuje się, jak mój tata... Ale i tak ich kocham! Umówiliśmy się, że nie powiemy o niczym mojemu nadopiekuńczemu i czasem nieznośnemu tacie, bo niepotrzebnie by się denerwował... Wystarczy, że Angie wie. Uwielbiam moją ciocię!
Wieczorem:
Siedziałam w swoim pokoju i myślałam o Leonie... I tej dziewczynie... Niepotrzebnie się przejmuję, ale nie potrafię inaczej... Otworzyłam pamiętnik.
"Lara... Tak się nazywa dziewczyna z mojego snu... To siostrzenica Pablo. Trochę się boje, bo co jeśli ten sen się spełni... Leon jest dla mnie najważniejszy i nie wiem, czy zniosłabym nasze rozstanie... Szczególnie z powodu tej całej Lary... Za bardzo go kocham. Leon jest całym moim światem!
Chwilę jeszcze rozmyślałam o Leonie. Naprawdę nie lubię tej dziewczyny. Ta zazdrość jest nie do zniesienia. Ale postanowiłam się tym nie przejmować i kolejny raz otworzyłam pamiętnik. Przeglądałam wszystkie strony związane z Leonem, czyli 99% mojego pamiętnika.-"Leon jest taki wspaniały" - było napisane - "Tak bardzo go kocham" "Jest taki czuły i troskliwy"
Tak, Leon nigdy nie zrobiłby mi czegoś tak okropnego! Przecież on mnie kocha! Jest na to za wspaniały! Nie mam się czym przejmować.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Oto rozdział 63
Udało mi się go napisać :)
Staram się nadrabiać sceny z Leonettą.
Coś mi chyba nie wychodzi...
Rozdział jest krótszy niż zwykle, ale musicie mi wybaczyć.
Następny w piątek lub sobotę!
Angiee
Angiee twoja najwierniejsz fanka wreszcie pierwsza!
OdpowiedzUsuńOpowiadanie wyślę ci pewno jutro, albo jeszcze dziś. Nie wiem to zależy. Jak nie dziś to jutro na 1000000000000000% Rozdziału jeszcze nie przeczytałam bo śpieszyłam się by być pierwsza. Ale teraz już czytam. Pozdrawiam
Margaret:**
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńAngee!!!!! Wreszcie udało mi się zalogować!!!! W tedy nie mogłam bo zapomiałam hasła :( Ale już je sobie przypomniałam :) Jestem taka happy!!!!!!!!!! Jak na moim awatarze pojawiła się psiak to jest mój ^.^ Pamiętaj że:
UsuńTwój komentarz = Wena na nasze komentarze (a przynajmniej na moje)= Wena na rozdział i hęć do pisania.
Margaret :**
Boski!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać następnego.;)
Jestem ciekawa jak namiesza Lara.;D
Życzę weny.
Buziaki;*
Z.
Angiee ty moja kochan ty nie masz zamiary robić Leosiek + Lara?..... Noe tylko nie rozdzielające ich! Ale jeżeli rozdzielisz to możesz przy godzeniu wykożystać piosenki : Słowa, Na chwilę, lustro, Zabierz mnie, Te esperare (w tym przypadku to jak Leoś będzie chciał wrócić do Vili to ją zaśpiewa ona to usłyszy przez przypadek i będzie ful romantick wszyscy będą płakać. Wiesz mi jarzebska to sobie wyobraziłam i uroniłam łze) Nie kłam że kochasz mnie (tu zrobisz tak jak czasami jest na filmach że jest widok i na jedą postać i na drugą. Tą piosenkę możesz wykożystać na początku jak będą na siebie bardzo źli. Leon śpiewa to co ewa ten facet, a Viola to co ta kobitka) trochę ciepła, tylko bądź, Dobra to chyba na tyle bo zaraz przepiszę ci całą MP3. Jak te piosenki ci się nie spodobają to wpisz sobie Gosia Andrzejewicz piosenki teksty. I wejdź na tekstowo.pl. Wiesz jak byś nie miała weny to zgłoś się do mnie napisz w komentarzach, albo tam gdzie się nas pytasz jak się podobał rozdział. (Mnie się podobał baaaaaaardzo) O i jeszcze takie pytania. Czy znasz MarykateAn, NNiezapominajkę lub kremówke? (To takie youtub'erki) I to ostatnie pytanie. Czy masz jakiegoś zwierzaka? A jak nie masz to jakiego chciałabyś mieć? I czy wolisz koty czy psy? Ok mam nadzieję że skończyłaś czytać ten komentarz żywa. I pamiętaj brak weny jestem kopalnią pomysłów ;)
OdpowiedzUsuńMargaret :**
Jezu... Nie nudzi Ci się pisanie takich długich komentarzy? W tej chwili mam wenę, ale dziękuję za intencje :) Nie znam żadnej z tych YTuberek... Mam psa i lubię wszystkie zwierzęta :) No może troszkę bardziej psy...
UsuńJak chcesz to napisz do mnie na priv, żeby nie spamować pod rozdziałem xd.
Moje gg: 24502478
Resztę kontaktów masz zakładce kontakt.
Pisz, jak chcesz :)
Napewno będę pisać. Właśnie wróciłam ze szkoły i teraz będę odrabiać lekce. Jak odrobine i przeżyję to wyślę ci rozdział pierwszy mojego opowiadania. Jak cię zaciekawi to następny i następny też ci wyślę. I nie nie nudzi mi się pisanie takich komentaż, obawiam się tylko że nie będzie się nikomu chciało ich czytać :( Ja też mam pieska beagla suczkę ma na imę Mela. Powiem ci teraz coś co cię napewno rozbawi. Nowięc na polskim paniostatnio kazała nam napisać opowiadanie na dowolny temat. Ja przepisałam z komputera wszystkie moje rozdziały o Leonettcie i dałam je pani ktura przeczytał to opowiadanie (czyli 13 rozdziałów) przed całą klasą :D Szkoda że nie widziałaś jej miny gdy zapytała jaki to ma tytuł, a ja Powiedziałam Leonetta :D Cała klasa w śmiech, a pani z taką miną Bade waye. Odp.
UsuńMargaret :**
Wiesz co? Rozwalasz mnie swoimi komentarzami:D Ale nie w obrażliwy sposób, lecz śmiechowy.......Ja mam 2 kotki, psa i myszoskoczka:D, ale chciałabym jeszcze króciczka, lecz rodzice się nie zgadzają, bo uważają, ze mamy już zadużo wierząt, aby mieć jeszcze króliczka:( Wredni rodzice, albo w sumie to nie, bo kupili mi dzisiaj dużo rzeczy z Violi( nie to, że się przechwalam:D) Rozdział mi się podoba i czekam na nexta
UsuńWiem mam talent topisania komentarzy ^^ Byle bym się nie rozpisywała zbytnio bo wtedy wychodzi sama widzisz :D A co do twoich zwierzaków to jedno wielkie ŁAŁ!!! Ha mam psa i żółwia. Miałam jeszcze chomiczki, ale zdechł w zeszłą wigilie :(:(:(:( Angiee Przepraszam cię tak baaaaaaaaaaaaaardzo że nie wysłałam ci tego rozdziału :( Wiem jestem okropna. Ale jak miałam się za to wziąść to zawołała mnie mama na obiad to myślałam że zjem obiad wyślę ci to i odrobine lekcje. Ale tak nie zrobiłam ;( !!! Bo oczywiście moja przyjaciółka kutra miszka obok mnie. Mamy nawet balkon razem, ale mniejsza z tym. No więc zapomniała kluczy i do mnie przyszła siedziała jakieś dwie godziny :/ Przepraszam!!! Teraz skończę pismo technicznę i ci wysyłam natychmiast!!!! Przepraszam i pamiętaj że cię kocham!
UsuńMargaret :***
Hahahh. Wybaczam. Już dostałam i zabieram się za czytanie :)
UsuńOdpiszę Ci na mejla, żeby tu nie spamować.
I właśnie. Przestańcie mi spamować pod rozdziałami !!!! xd.
Możliwe, że dopiero jutro to przeczytam, bo muszę się uczyć... ;// a poza tym znajomi mi spokoju nie dają. Serio. Ani chwili odpoczynku...
No nic, idę spać. Chyba jednak jutro to przeczytam :)
Buźka xd
Dobzie to przeczytaj jutro.
UsuńDobranoc I buziak :*
Margaret :**
Sory za jakieś nie ludzkie słowa ale t klawiatura na tablecie zaczyna mnie naprawdę irytować,.
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! Mam nadzieję, że Lara nie namiesza między Leonem i Violą. Czekam z niecierpliwością na nexta;)
OdpowiedzUsuńświetny ♥
OdpowiedzUsuńprzepraszam że nie komentuje ale mam kare :p
czekam na next :**
Masz kare na komentowanie?!?
UsuńWedług mnie, rozdział jest naprawdę, bardzo ciekawy. Umiesz, w dobry sposób, oddawać emocje bohaterów, co jest zdecydowanie, na plus! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, na nowy rozdział. Liczę, na szczerą opinię w komentarzu:
violetta-and-her-world.blogspot.com
Pozdrawiam! :)
Fajnie napisałaś rozdział! Vilu zrobiło się słabo na widok Lary. Jak zrobisz Leonarę to Violetta chyba zemdleje ;)
OdpowiedzUsuńsuper rozdział czekam na następny
OdpowiedzUsuń